sobota, 14 września 2024

Relacja z niezwykłej wyprawy, nowy sprzęt w ciekawej służbie i moje pewne POWAŻNE przemyślenia

Moje tegoroczne wakacje obfitowały w mnóstwo przygód, była nie tylko Jura Krakowsko-Częstochowska po raz kolejny ale także kilka razy odwiedziłem Dolny Śląsk gdzie zawitałem ze swoim ebikiem, który sprawdził się w tym terenie znakomicie ale też nie miał lekko. Poznałem przy okazji wiele ciekawych rzeczy a także tajemnic nie tylko dotyczących II WŚ ale także ogólnie poznałem trochę tych słynnych "niezwykłości Dolnego Śląska" i sam mogę stwierdzić że jest to kraina nadzwyczajna, do której wrócę jeszcze nie raz.  Na koniec parę moich poważnych przemyśleń. 😦 




Ostatnia z wypraw miała miejsce dość niedawno i akurat wstrzeliłem się znakomicie z pogodą, ponieważ pierwszy tydzień września był akurat ostatnim tygodniem prawdziwego lata. Każdy dosłownie dzień był dniem pogodnym i idealnym by rozpocząć podróż po kolejnych różnych zakątkach Dolnego Śląska. Na wstępie artykułu chciałbym też tutaj pozdrowić panią L (bo RODO) - przemiłą osobę, którą poznałem podczas ostatniej z wypraw. Mam nadzieję że pani czyta ten artykuł 😆 i tak jak obiecałem pokazuję także krótką relację z mojej ostatniej wyprawy. 



Dolny Śląsk to przede wszystkim słynny "Kompleks Riese"

(Włodarz, Osówka, Rzeczka i kilka innych mniej znanych oraz niekomercyjnych)

Odwiedziłem już nie tylko wszystkie komercyjne obiekty podziemne ale także te mało znane naziemne i różne pozostałości bardziej lub mniej znane, uważam że jest jeszcze czego tu szukać!

 


Sztolnie na Osówce

miejsce na pewno warte odwiedzenia i poczucia tego klimatu oraz zapachów i atmosfery




Bardzo ciekawa technologia trójwymiarowej projekcji wideo








Podziemne skarby wydobyte z zapadniętej murawy boiska w Głuszycy




Słynna siłownia 

różne teorie odnośnie przeznaczenia tego obiektu, teorię o elektrowni atomowej są raczej wątpliwe ze względu na brak odpowiedniej ilości wody do chłodzenia, bunkier Hitlera? też się coś nie klei, wystarczy przeanalizować konstrukcje tzw. Wilczego Szańca i wrócić do Osówki i porównać obydwie konstrukcje (chociaż Osówka nie jest ukończona to jednak coś tu i tak nie gra) 😉




"Kasyno" na Osówce

obiekt żelbetowy, padają teorie że jest to kiepskiej jakości beton a więc przeznaczenie obiektu nie mogło być istotne, by miało służyć do jakichś "spotkań" czy ważnych osobistości jak sam Hitler, który miał obsesję pod względem bezpieczeństwa 





Przepiękne szczyty górskie oraz ścieżki asfaltowe i polne na których ebike czuł się jak ryba w wodzie 😂 Zjeździłem już kilkaset kilometrów po tym terenie, po różnych wioskach i miejscowościach a zwłaszcza po górskich szlakach, wszędzie ebike sprawdzał się znakomicie




Ludwikowice Kłodzkie

odwiedziłem też Ludwigsdorf oraz pozostałości po kopalni, elektrowni a później po fabrykach zbrojeniowych nazistów, są to tereny które słynne są z tzw. "muchołapki" (lądowisko UFO bądź podstawa pod "dzwon" - "wunderwaffe" - głowicę broni atomowej lub inne eksperymenty w tym te z  elektromagnetyzmem, bo według różnych relacji także podstawa chłodni kominowej jak to w zwyczaju bywało u nazistów służyła za coś innego niż jej pierwotne przeznaczenie) o obiekcie tym głośno było nawet w programie 'Nie do wiary" już w latach 90'tych. Świadek Jan Latański (były więzień pracujący w tym obiekcie i cudem uratowany) także opowiada ciekawe rzeczy, m.in o grubych miedzianych przewodach idących do tego obiektu i że był to obiekt bardzo strzeżony.

 Podobno dzieją się tam nadprzyrodzone rzeczy także do dnia dzisiejszego, musze przyznać że to prawda 😳 ale nie będę nic opowiadał co mnie tam spotkało bo przecież i tak nikt w to nie uwierzy 😉 "cuda na górze Żar" to pikuś w porównaniu z tym 😳

 Jak ktoś chce szukać wrażeń niech sam ich dozna osobiście na Dolnym Śląsku 😳

Poniżej pewna budowla nazistów, wylany beton na pozostałości po murowanym forcie - widać wyraźnie jak naziści zmieniali przeznaczenie wielu obiektów na całkiem inne, przykłady to właśnie elektrownia w Ludwikowicach przemianowana na fabrykę zbrojeniową, czy fort przemianowany na "jakiś budynek" o mieszanej budowie żelbetu z fundamentami ceglanymi 





Kruszarnia w Głuszycy Górnej

gdzie taśmociągiem był transportowany urobek z kamieniołomu Kamyki





niedaleko znajdują się pozostałości po oryginalnym obozie koncentracyjnym w Głuszycy, oryginalne baraki oraz płot - taki sam jak w Auschwitz








Malownicze Schreiberhau

nie zabrakło oczywiście malowniczych terenów przypominających już Austrię bądź Szwajcarię 😄
mowa o Szklarskiej Porębie 😊 polecam zwłaszcza przejechanie się linią kolejową, która wspina się szczytami gór a stacje znajdują się dosłownie na szczytach tych gór

Mogę polecić dwie przepiękne linie kolejowe czyli Wałbrzych - Jelenia Góra - Szklarska Poręba oraz Wałbrzych - Kłodzko, wspaniałe widoki i dość rozbudowane przedwojenne obiekty inżynieryjne jak tunele czy wysokie estakady, linia w większości posiada oryginalne przedwojenne obiekty czy nawet szyny.










Sztolnia magnetytu Szklarska Poręba, Zbójeckie skały











Taras widokowy na Zbójeckich skałach

taras z którego widać wiele szczytów i gór Dolnego Śląska, Karpaty, Śnieżkę, śnieżne kotły itp.









 




Piechowice, góra Sobiesz

po drodze oczywiście zahaczyłem o Petersdorf czyli także tajemnicze miejsce a to ze względu na fabrykę Fabrik der Glanzfäden-Akt.-Ges. a także teorie o torach idących w głąb góry Säbrich czyli Szobiesz, przeprowadzał tu badania i wykopaliska słynny badacz Władysław Podsibirski, który otrzymał nawet pieniądze z ministerstwa finansów kierowanego przez ministra Kołodko w latach 1995.

Władysław Podsibirski przekazał prasie tajną umowę, którą zawarł z ministrem Żelichowskim (10% znaleźnego dla niego).

Wkrótce na łamach "Kulis" ukazał się artykuł Andrzeja Wolina "Rząd szuka skarbów", w którym Podsibirski ujawnił informacje o przekazaniu Stanisławowi Żelichowskiemu odręcznie wykonanej mapy terenu i oskarżył potem UOP o kradzież dokumentów tej sprawy a pozostałości jego wykopalisk widoczne są do dziś, polecam odwiedzić to miejsce a zwłaszcza odnaleźć w lesie głęboką sztolnię wykopaną przez tego pana, warto też zboczyć z tradycyjnych szklaków i przejść się kawałek trasami alternatywnymi, bo można odnaleźć dość ciekawe artefakty, które sprawiają że u człowieka powstaje jeszcze więcej pytań i wątpliwości, robi to wszystko wrażenie 😲







Sztolnia Podsibirskiego

trzeba uważać bo można zwalić się na główkę w dół z dość wysokiej skarpy a sztolnia jest dodatkowo całkowicie zalana wodą 😱












Bad Charlottenbrunn




Ebike pokochał Jedlinę Zdrój 😍😂



Oczywiście Jedlina Zdrój to także jedno z ciekawych miejsc, i to nie tylko ze względu na to że znajdowała się tutaj spora centrala nazistów (pałac Jedlinka) ale także tajemniczej stacji kolejowej, która dawniej posiadała aż 10 torów - trzeba przyznać że jak na taką małą mieścinkę jest to naprawdę tajemnicza sprawa, identycznie ma to miejsce na stacji obok czyli Głuszyca gdzie do dziś są pozostałości po wadze na której ważono więźniów obozu koncentracyjnego przywożonych w wagonach


Polecam odwiedzać takie obiekty, bo wiele z nich po prostu już nie istnieje lub celowo się niszczy i z każdym rokiem ich ubywa i zamazuje się PRAWDZIWĄ historię







Najdłuższy tunel kolejowy w Polsce (jak do tej pory)

oczywiście zakup nowej 'chińskiej" latareczki nie poszedł na marne, sprawdziła się ona na Dolnym Śląsku znakomicie, rozświetliła nie tylko ten tunel ale i kilka sztolni do których odważyłem się wchodzić, co do tunelu pod Małym Wołowcem, on także skrywa wiele tajemnic, zwłaszcza dość niedawno odkryte wejścia boczne idące wprost w górę 😲 reflektor ebika niestety ostatnim razem nie potrafił rozświetlić tego tunelu, ale ta latarka poradziła sobie doskonale 😊





chińska latareczka się sprawdziła idealnie  😋





Tunel pod Sajdakiem

to kolejne tajemnicze miejsce chyba jeszcze bardziej tajemnicze i mroczniejsze niż tunel pod Wołowcem, legendy o tym miejscu są naprawdę przerażające a będąc tutaj czuje się ciarki na plecach, "małpa na drezynie" czyli oddziały WERWOLF, strzały wojsk radzieckich czy "kilkuletnie zwłoki pod mostem" to tylko kilka z tych przerażających legend 😨😱






Wieża widokowa w Wałbrzychu 

Nie zabrakło oczywiście widoków z nowo otwartej wieży widokowej w Wałbrzychu, polecam tam wejść nie tylko ze względu na piękną panoramę Wałbrzycha i okolicznych gór ale także ze względu na niesamowite wrażenia, platforma widokowa jest wykonana z siatek i rur, przez co widać przepaść pod nami a także bujanie się całej konstrukcji, co niektórym może zrobić się niedobrze 😳😬
Wałbrzych to też miasto trochę kontrowersyjne, a zwłaszcza po ostatnich "nadprzyrodzonych" doniesieniach (słynny wybuch i błysk nad Wałbrzychem dotąd niewyjaśniony) takich wybuchów i błysków od lat było na tym terenie ogrom - tak twierdzą sami świadkowie, ludzie mieszkający tu od dawna.

















Mauzoleum, Totenburg, co tam się odwalało? 😳😵


budowla która miała upamiętniać głównie ofiary wypadków kopalnianych, nigdy tak naprawdę grobowcem nie była i nie było tam żadnych ciał pochowanych, przez nazistów oczywiście ten obiekt musiał służyć do innych celów i tak oto stworzyli swoją świątynię, prawie że identyczną jak świątynia Salomona, także ciasna brama wejściowa ma sporo powiązań z biblią (tzw. "ucho igielne") 
owo mauzoleum to budowla w której nie za bardzo wiadomo co odprawiano i dlaczego są tam także podziemia no i czemu znów taka konstrukcja jest postawiona dość blisko szybów kopalnianych i czy nie ma przypadkiem jakichś tajnych wejść pod ziemię? Oczywiście są też legendy o podziemnym szpitalu i wiele innych, warto co nieco na ten temat się podowiadywać i poznać niektóre z dokumentów historycznych, planów oraz historycznych map, trochę tych dokumentów jednak jeszcze przetrwało do dzisiejszych czasów. 

Co było umieszczone pod ziemią, czy tylko i wyłącznie instalacja gazowa do tzw. "wiecznego płonienia"? czy może coś więcej, co wyjęło wojsko radzieckie, wysadzając część posadzki? 

Jest też sporo legend np. jakie modły tam odprawiali i czy młodzi adepci Hitlerjugend nie byli szkoleni w tych podziemiach do trudnych sytuacji, mówi się już głośno i oficjalnie o różnych organizacjach okultystycznych 

 Towarzystwa Thule, Ahnenerbe czy nawet VRIL  - o tych sprawach głoszą już nawet przewodnicy turystyczni i nie są to już legendy ale tematy dość realne i poważne, nie bez powodu mówi się o różnych zapędach nazistów w stronę okultyzmu i demonologii , nie bez powodu sam Hitler nawet posiadał biblię i sporo rzeczy ma różne odzwierciedlania biblijne, np. to że chcieli stworzyć 1000 letnie królestwo na ziemi, są wzmianki że chcieli nawiązać kontakt okultystyczny w celu powzięcia tajnej wiedzy np. wiedzy technologicznej by pokonać resztę świata (legendy o statkach napędzanych antygrawitacyjnie?) Wernher von Braun, były nazista i konstruktor rakiet V1 i V2 przecież został szefem w NASA do spraw lotów na księżyc, (misja Apollo) z kolei baza podziemna w USA pod górą Cheyenne bardzo bliźniaczo przypomina podziemia na Dolnym Śląsku m.in na Osówce.
nie wspominam już o projekcie "Gwiezdne Wrota" przeprowadzanym w USA w latach 70 bo robi się już i śmiesznie i dziwnie 😵
To nie jest serial science fiction, to jest historia i to są fakty tylko wszystko wygląda zupełnie inaczej!

 - są to rzeczy tak surrealistyczne ale jednak prawdziwe i mówi się o nich w takich stacjach telewizyjnych jak Discovery Channel czy National Geographic, nie jako teoriach spiskowych ale o realnych wydarzeniach historycznych !!!
nie da się badać historii będąc krótkowzrocznym i ukierunkowanym tylko na jeden konkretny temat, temat 2 wojny światowej trzeba brać w szerokie ramy i uwzględnić także i te sprawy bo jak mówi słynne przysłowie

Nie da się żyć w przyszłości, zapominając o przeszłości
a ludzie w teraźniejszości zapominają o swojej przeszłości, nie chcą podejmować pewnych trudnych tematów a wiele spraw zostaje przemilczane, wyśmiane lub zignorowane i uznane za nieistotne, a to przecież sprawy całkiem realne i świry które doprowadziły do 2 WŚ mają swych współczesnych odpowiedników i dziś wciągają nas w kolejne wojny tymi samymi metodami !!!



























Biedaszyby istnieją do dziś

trochę miałem mokro w majtkach jak natrafiłem na oryginalne i świeżo kopane "biedaszyby" a jadąc "dzielnicami biedy" zastanawiałem się nie nad tym czy dostanę w łeb od tyłu, tylko kiedy się to stanie 😬😳








Ścieżki i trasy rowerowe Wałbrzych - Szczawno Zdrój

Po Wałbrzychu można sporo się najeździć rowerem, jest też sporo zielonych terenów i wspaniałych zakątków. Są "dzielnice strachu" ale są też całkiem inne spokojne gdzie można odpocząć i w spokoju pobyć





Znów Wrocław (przy okazji) 
nie mogło zabraknąć Wrocławia 😉i znów wyzwania dla ebika czyli jazdy po kostkach brukowych 😂



Pomnik Anonimowego Przechodnia




Dworzec Świebodzki
to tradycyjnie targ, czuć klimacik warszawskiego "jarmarku europa" 😄








Jezioro Bystrzyckie (Jezioro Lubachowskie) 

polecam odwiedzić także Zagórze Śląskie oraz dość sporych rozmiarów tamę, to również obiekt historyczny z pewnymi tajemnicami, warto poszukać samemu trochę wiedzy na jej temat, nie ma łatwo, nie będę wszystkiego podawał na tacy 😉








Kamieniołom kamyki

dziś miejsce wypoczynkowe, można tu spotkać kaczki, które lubią podżerać nam zapasy 😂😂










W drodze na kompleks Soboń

Przebyłem także w całości szlak od góry Soboń (słynne 5 stawów) po Osówkę, była to dość niesamowita podróż ebikiem polnymi ścieżkami wśród różnych pozostałości poniemieckich i przy dziwnej atmosferze 

Soboń to najbardziej niezbadany teren, nie jest to jedyne takie miejsce bo jest ich kilka i nie mówię tu wyłącznie o "Gontowej" ale chodzą słuchy że takich kompleksów jest jeszcze kilka o których istnieniu jeszcze ludzie nie wiedzą.

Sam będąc na miejscu i posiłkując się mapami LIDAR, odkryłem sporo ciekawych miejsc i potencjalnych sztolni, czy innych nienaturalnych punktów, naprawdę niezłe cyrki się tam musiały dziać bo cały ten teren jest fizycznie splantowany ludzki rękoma, w rzeczywistości jest jeszcze to bardziej widoczne niż na zdjęciach i filmach z internetu, ale polecam też ostrożność w poszukiwaniach bo niestety może być to niebezpieczne nie tylko ze względu na teren po jakim się przechadzamy (można trafić na różne pułapki i niespodziewane dziury w ziemi) ale ze względu na "niewygodne sprawy", nie chcę rozwijać tematu, sam osobiście się o tym przekonałem co może spotykać "nietypowych turystów", tu także nie będę opowiadał szczegółów co mnie spotkało bo i tak ludzie w to nie uwierzą ale skłoniło mnie to do tego by przestrzec innych w tym artykule 😑










Nazistowskie zabudowania na Soboniu, nieznanego przeznaczenia, cały teren jest solidnie rozplantowany a urobku skalnego jest tak dużo że z pewnością jest tam znacznie więcej podziemi niż do tej pory odkryto


















Mapy LiDAR zdradzą ci wiele 😲








Epilog:



Była to kolejna wspaniała wyprawa, dzięki której wypocząłem i wykurowałem się w bardzo świeżej i zdrowej atmosferze a przy okazji sam na własnej skórze doświadczyłem wielu zdarzeń, zjawisk i żywej historii, a Szklarska Poręba znana jest ze swych uzdrowiskowych właściwości, przybywają tutaj nawet sportowcy by nawdychać się bardzo świeżego powietrza 😄 

Ale ogólnie cała wyprawa też skłoniła mnie do myślenia i wielu refleksji nie tylko nad teraźniejszością ale i historią świata i wyciągnięciem wniosków na przyszłość, a każdy musi je wyciągnąć sam, bo nikogo na siłę rozumu się nie nauczy, mówić też głośno o wielu sprawach nie ma co bo ludzie szybko kogoś potrafią nazwać "świrem z internetu" ale za to mało myślą i mało wyciągają wniosków z historii świata, więc cały czas tworzą lub uwikłani są w teraźniejsze problemy i cały czas nie potrafią znaleźć ratunku dla świata, mówi się że 2 wojna światowa miała być ostatnią w dziejach a niestety zbliżamy się nieuchronnie do 3 wojny światowej. Ludzie się nie uczą niestety, a o historii tak żywej jaka jest na Dolnym Śląsku nie wyciągają żadnych nauk a nawet ją niszczą i ukrywają. 😞



„Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”









_________________________________________________________



ps,

Co nowego u mnie? jakie zmiany zaszły w projekcie "superower"? wersja roweru MINI została  nieco ulepszona o system świateł dodatkowych oraz kierunkowskazów, jest to zestaw przednich i tylnych animowanych kierunkowskazów, cały zestaw kosztował mnie 40 zł 😂 i uważam że nie trzeba było zbytnio kombinować (robić je samemu bo wyszło by drożej) chiński bezprzewodowy zestaw działa znakomicie (sparowały się łatwo 2 pary świateł dzięki czemu działa przód i tył na jeden pilot) i jest bardzo widoczny nawet w dzień a ludzi którzy kupili identyczne kierunkowskazy za 200 do 300 zł uważam za kompletnych idi0tów na których szkoda strzępić ryja. 😉

Dodatkowo wszystkie 3 rowery zostały wyposażone w profesjonalny licznik GPS Meilan M1, który jednocześnie zgrywa przebyty ślad GPS i jest nawigacją i pokazuje bardzo dokładne statystyki wszystkich tras a dodatkowo współpracuje ze wszystkimi urządzeniami dodatkowymi w systemie ANT+ - także czujnikami kadencji, prędkości, tętna zakładanymi na pas piersiowy itd.
Licznik ma takie opcje jak: 

Strefy tętna, wskaźnik wzniesienia i obniżenia, VAM, prędkość, kadencja, moc, czas, dystans, temperatura, ciśnienie, kalorie, okrążenia, wirtualny przeciwnik, spersonalizowane treningi a przede wszystkim tworzy i nagrywa dokładne przebyte trasy i zapisuje cały ślad GPX
















Zobacz więcej w albumie zdjęć:


O projekcie "SupeRower":


Moje poprzednie wyprawy:












Filmy z wycieczek









Whatsapp Button works on Mobile Device only

Wpisz czego szukasz i kliknij w ikonkę lupy